Przez ostatnie 15 lat używałem Mac Book Pro jako mojego głównego środowiska programistycznego. Jako inżynier DevOps świetnie jest pracować na platformie, która bardzo przypomina Linuksa, jest łatwa w użyciu i lekka. Nie chcę jednak nosić torby na laptopa, plecaka i torby na ramię podczas podróży.

Po przyjrzeniu się Mac Book Air i innych lekkich laptopów, zdecydowałem się na iPad Pro 11″ z Wifi + Cellular i Magic Keyboardi jest fantastyczna.

Po co więc przesiadać się na iPada Pro? Dla mnie chodzi o kilka rzeczy:

  • Jest mały i z łatwością mieści się w mojej torbie na ramię, więc nie muszę już nosić torby na laptopa podczas podróży. Wszystko, czego potrzebuję, jest tam
  • Ma wszystkie aplikacje, których potrzebuję do pracy, Chrome, Slack, Gmail, Jira i co najważniejsze, termius, klient SSH.

Wybrałem pakiet Wifi + Cellular, ponieważ nieunikniony jest czas, kiedy nie mam niezawodnego Wi-Fi i muszę coś zrobić, więc patrzę na to jako na zapasowy sposób łączenia się z Internetem.

Używam termius aby połączyć się z moimi instancjami AWS EC2, DigitalOcean Droplets. Mam już dotfiles konfiguracja OSX i Linux ze wszystkimi narzędziami, których potrzebuję do pracy, takimi jak; vim, tmux, brew, kubectl, terraform i k9s.

Moja konfiguracja programistyczna. Vim z NerdTree na górnym panelu i powłoka bash z powerline na dole. Wszystko działa w tmux z 2 ekranami.

Inne narzędzia, których używam, działają tak samo. Aplikacje dla Dokumentów i Arkuszy Google działają tak samo jak na moim komputerze.

Dokumenty Google podczas pisania tego artykułu.

Używam Grammarly do sprawdzania mojego pisania, a integracja z klawiaturą działa nawet lepiej niż na pulpicie, ponieważ działa wszędzie, gdzie wpisuję tekst, więc będzie działać nie tylko w przeglądarce, ale także w Slacku i iMessage. Zapobiega to przypadkowym błędom ortograficznym i złej gramatyce.

Sprawdzanie wiadomości za pomocą klawiatury Grammarly w aplikacji Slack.

Kolejną zaletą korzystania z iPada Pro jest to, że wszystkie kopie zapasowe są przechowywane w chmurze Apple. Jeśli go zgubię, kupię nowy i odzyskam go za pomocą mojego konta Apple. Chociaż nadal będzie to do bani, konfiguracja, którą będę musiał wykonać, aby odzyskać i uruchomić, jest minimalna. W przeciwieństwie do utraty MacBooka Pro, gdzie mam wiele lokalnych ustawień i konfiguracji, których kopie zapasowe nie są przechowywane w chmurze, przywrócenie go do w pełni funkcjonalnego stanu zajęłoby mi kilka dni, jeśli nie tygodni.

Podsumowując, po podróży z iPadem Pro jestem przekonany, że jest to dla mnie odpowiednia platforma do pracy programistycznej, pisania artykułów i zmniejszenia liczby toreb, które muszę śledzić.