*Ostrzeżenie: odniesienia do samookaleczenia
Pewnego lata mój ojciec kupił mojemu rodzeństwu i mnie białą kakadu z żółtymi piórami, które wyrastały z jej głowy, gdy podekscytowanie wypełniało jej puszyste ciało i dwa pomarańczowe kółka na policzkach, czyniąc tego zwierzaka nieodparcie uroczym. Ze względu na zapach i odgłos popcornu wyskakującego w naszym domu wieczorami lub w weekendy, naturalne było, że nasz żywiołowy pierzasty krewny stał się świadomy i podekscytowany rozpoczynającymi się świętami i nauczył się słowa “popcorn”. Ponieważ było to pierwsze słowo, które nauczyła się wypowiadać, a następnie podskakujący taniec, który wykonywała, aby zachęcić nas do karmienia jej chrupiącą przekąską, którą przypominała, nazwanie jej Popcornem było trafne.
Pewnego dnia moje najmłodsze rodzeństwo zauważyło, że Popcorn “łysieje”. Zdumiony tym odkryciem, mój ojciec zabrał Popcorn do zbadania i wyjaśniono mu, że angażowała się w samookaleczanie powszechne wśród zaniedbanych zwierząt. Pamiętam, jak tłumaczył nam to, kręcąc głową z niedowierzaniem i podnosząc ręce ze zrezygnowaniem, zanim oświadczył, że niektóre zwierzęta są “wadliwe”.
Tym razem zmierzałem do zacienionego Stellenbosch. Po drodze mijałem liczne kościoły z drapującymi drzewami, które osłaniały rzędy pomników i krzywych nagrobków. Kiedy dotarłem do zakładu produkcyjnego i degustacyjnego, zostałem powitany przez winiarza, zanim właściciel podszedł do nas, aby krótko przerwać poetycką recytację historii marki. Opowieść była niewątpliwie sentymentalna, wręcz rozpraszająca.
Stałem, słuchając uważnie i zatrzymując się na długie wdechy powietrza pachnącego cementem i beczkami, jednocześnie ciężko pracując nad stłumieniem bolesnych wspomnień. Moja oratorka kontynuowała wyjaśnianie, że jej wino zachęca nas wszystkich do “powrotu do domu i odpoczynku wśród gwiazd”. Dla niej było to w RPA, kraju, który głęboko kochała.
“Byłem wadliwy”, często myślałem. Leżałam pod kolorowymi światłami, które wiły się po metalowych słupach tworzących moje łóżko z baldachimem, zaplątane przez przezroczystą tkaninę w rogach. Fiksowałem się na zdeformowanym tańczącym widmie na moim suficie, dłubiąc, dłubiąc, dłubiąc. Na początku było to powierzchowne skubanie skóry na nadgarstkach. W najgorszym przypadku moje nadgarstki wyglądały, jakby były strasznie suche i nie wywoływały żadnego alarmu poza żądaniami moich rodziców, aby lepiej dbali o moją skórę. Aby uniknąć ich kontroli, nosiłem coraz dłuższe ubrania, aż zniknąłem.
Ale tej nocy upokorzenie… obrzydzenie powtórzyło się głośniej w moim umyśle. Sięgnąłem za zasłony z baldachimem i grzebałem w uchwycie na kubek na biurku komputerowym stłoczonym obok łóżka w moim małym pokoju. Chwyciłam ostrze X-acto, opadłam z powrotem na poduszkę, twarzą do imitacji gwiazd i cięłam, aż ból tak mnie rozproszył, że jakoś udało mi się wyciszyć umysł. Jak to się stało, że naturalną skłonnością było dla mnie szukanie większej ulgi w bólu?
To było przewrotne wspomnienie, które kojarzyło mi się z tym doznaniem smakowym i spanikowałem. Spanikowałem tak bardzo, że stałem się okrutnie głodny. Biorąc pod uwagę zmianę mojego apetytu od czasu leczenia i to, jak mało jadłem, byłem zaskoczony tym, jak bardzo byłem głodny. Nie byłem pewien, czy to zasługa cudownie ciemnego i aromatycznego Cabernet Sauvignon, czy Merlot, ale poczułem ciepło w brzuchu, które rozlało się po klatce piersiowej, a następnie po rękach i nogach. Czułem potrzebę nakarmienia mojej duszy, budzącej się z wielowiekowego postu, ale nie wiedziałem jak. Zwykle, w takich sytuacjach, powiedzenia mojej babci, które wcześniej odrzucałem, zawierały trochę prawdy: “Głupia żądza jest w sercu, a mądra miłość w brzuchu”. Przydałoby mi się trochę miłości i pomyślałem, że zacznę od jedzenia.
Co dziwne, kiedy uświadamiasz sobie drobny szczegół, który umknął ci przez lata nieuwagi, nagła pobudka katapultuje cię do teraźniejszości, gdzie spędzasz równie okropną ilość czasu zastanawiając się, jak doszło do kulminacji tych wydarzeń. Popcorn siał spustoszenie po powrocie do szkoły, piszcząc godzinami. Po tym, jak mój ojciec położył ręcznik na jej dużej klatce, aby ją uciszyć, Popcorn wydawała stłumiony płacz, po czym milkła i zaczynała skubać. Trudno czuć się kochanym z klatki.
W końcu mój tata pozbył się Popcorn. Jej choroba była zbyt poważna. Nie wypuścił jej na wolność. Zamiast tego była przenoszona z pięknej klatki jednego właściciela do drugiego. Współczułem Popcorn, ale ostatnio pojawiła się empatia dla mojego starego zwierzaka, gdy zdałem sobie sprawę, że tak właśnie wyglądało moje życie – przenoszenie z jednej klatki do drugiej. Zawsze szukałem kolejnego najlepszego zamknięcia, zamiast planować ucieczkę. Ale skąd pan wie, że wolność istnieje, jeśli nigdy jej pan nie doświadczył? Być może doświadczyliśmy jej w innym życiu i w innej formie, dlatego nasz duch popycha nas do upartych zachowań.